Wybór odpowiedniej bielizny jest kluczowy dla dobrego samopoczucia i tego, jak ubrania układają się na kobiecym ciele – to wiedzą już chyba wszyscy. Jednak sporo kobiet wciąż popełnia kilka bieliźnianych błędów, z których nawet nie zdają sobie sprawy! Jeśli i Ty zastanawiasz się, czy należysz do tej grupy – koniecznie przeczytaj nasz tekst i sprawdź, czego unikać i dlaczego to takie ważne.

Noszenie za małej bielizny wyszczuplającej

Wiele kobiet wpada w pułapkę myślenia, że kupując bieliznę korygującą w mniejszym rozmiarze niż w rzeczywistości noszą, uda im się jeszcze bardziej wyszczuplić sylwetkę. Tymczasem takie podejście jest nie tylko błędne, ale także szkodliwe dla zdrowia. Okazuje się bowiem, ze zbyt mała bielizna wyszczuplająca wyszczupli newralgiczne miejsca, ale fałdki zaczną wylewać się nad jej krawędziami. Warto wiedzieć też, że tego typu bielizny nie powinno się nosić dłużej niż 6 godzin dziennie, w przeciwnym razie może zaburzyć prawidłowy przepływ krwi. Szczególnie, jeśli nosisz zbyt mały rozmiar.

Źle dobrany biustonosz

Zarówno zbyt mały, jak i zbyt duży biustonosz, może sprawić więcej szkody niż pożytku. Poza oczywistymi kwestiami, takimi jak nieestetycznie odznaczające się zbyt duże lub zbyt małe miseczki czy za ciasny obwód, możecie ponieść także szereg konsekwencji zdrowotnych. Niektóre z nich dotyczą „jedynie” pogorszenia kondycji skóry biustu i w efekcie gorszy wygląd tej części ciała. W skrajnych przypadkach, permanentne noszenie źle dobranego biustonosza może skutkować nowotworem piersi lub węzłów chłonnych.

Źle dobrane majtki

Zwykle wybierając tę część bielizny kierujemy się przede wszystkim względami estetycznymi. Mają być piękne, seksowne i dobrze prezentować się na pupie. Mogłoby się wydawać, że żeby kupić niepasujące majtki, trzeba się naprawdę dobrze postarać. Tymczasem, od dobrze dobranych majtek zależy nie tylko to , jak będzie prezentować się ubranie. W ciągu dnia nie powinnaś czuć ich na sobie, a po zdjęciu nie powinnaś widzieć na skórze żadnych odcisków, otarć czy podrażnień. Jeśli Twoje majtki są dobrze dopasowane, są jak druga skóra i nie powinnaś mieć odruchu, że musisz je poprawić czy podciągnąć.

Stosowanie perfumowanych środków do prania

Mimo dbania o higienę, rezygnacji z częstego noszenia stringów i pilnowania, by bielizna była zrobiona z naturalnych materiałów, wciąż borykasz się z nawracającymi infekcjami stref intymnych? Jeśli brakuje Ci pomysłów na to, co może być przyczyną Twoich dolegliwości, weź pod lupę sposób prania swojej bielizny. Jeśli używasz płynów do płukania, bo uwielbiasz pięknie pachnące ubrania, być może tu tkwi źródło problemu. Pamiętaj także, że bieliznę należy brać osobno w specjalnym woreczku lub ręcznie. A najlepiej, jest wykorzystywać do tego celu specjalne, delikatne, hipoalergiczne i bezzapachowe produkty.

Zła kolorystyka

Czarny biustonosz założony do białego, obcisłego golfu, czy neonowe, różowe majtki prześwitujące spod zwiewnej sukienki, to już klasyki gatunku. Owszem, epatowanie bielizną było kiedyś modne, jednak szczęśliwie, te czasy dano już za nami. Warto wziąć sobie do serca tę zasadę – do prześwitujących i lekko transparentnych ubrań, dobieramy cielistą bieliznę bez zdobień! Skrupulatne przestrzeganie tego zalecenia, pozwoli wielu kobietom uniknąć modowych wpadek.

Niedopasowanie bielizny do ubrania

Wystające znad paska spodni stringi czy widoczna znad dekoltu krawędź miseczek stanika, były co prawda na topie jakąś dekadę temu, jednak szybko stały się synonimem tandety i złego gustu. Nic dziwnego, bowiem w dobie stałego dostępu do Internetu i ogromnego asortymentu stacjonarnych sklepów z bielizną, dopasowanie bielizny do głębszych dekoltów czy na wielkie wyjścia, nie stanowi problemu. A jednak, wciąż wiele kobiet nie przykłada wagi do tego, by bielizna pozostawała ukryta pod ubraniem.