Z jednej strony istnieją kobiety, dla których biustonosz jest typowo dziennym elementem garderoby, a jego ściągnięcie obowiązkowym elementem wieczornej toalety. Z drugiej, cała rzesza kobiet, które bez biustonosza pod piżamą nie są w stanie zasnąć ani znaleźć dogodnej pozycji . Internet pełen jest sprzecznych informacji, co do tego, czy spanie w biustonoszu faktycznie jest niezdrowe i jakie może mieć skutki dla kondycji naszego biustu. Dziś obalamy wszelkie mity i przesądy na temat spania w staniku – jeśli należysz do grupy kobiet, które nie wyobrażają sobie bez niego nocnego odpoczynku – koniecznie przejdź do dalszej części artykułu.

Spanie w staniku – tak czy nie?

Specjaliści od biustonoszy przyznają, że spanie w usztywnianych stanikach, w których chodzimy na co dzień nie jest najlepszym pomysłem. Ich kategoryczna postawa wiąże się przede wszystkim z tym, że biustonosze z fiszbinami i usztywnieniami, które wciąż są najchętniej wybieranymi modelami przez kobiety, mogą niekorzystnie wpływać na znajdujące się w piersiach i ich bliskim sąsiedztwie węzły chłonne. Uciskanie tych newralgicznych punktów może skutkować blokowanie funkcji węzłów chłonnych, których głównym zadaniem jest oczyszczanie organizmu z toksyn. Następstwem takiego stanu rzeczy, zwłaszcza, jeśli utrzymuje się przez długi czas, może być zatrzymywanie się płynów w organizmie, a w skrajnych wypadkach także powstawanie guzów i torbieli. Jednocześnie, dobrze dobrany biustonosz to taki, którego fiszbiny sięgają aż do dołów pachowych, w których także znajdują się węzły chłonne – ich uciskanie może z kolei prowadzić do poważnych zaburzeń krążenia. Dodatkowo specjaliści podnoszą jeszcze jeden istotny argument – biustonosz to dodatkowa warstwa materiału, która wpływa na podniesienie się temperatury ciała w okolicy klatki piersiowej, co może być niebezpieczne zwłaszcza jeśli znajdujesz się w grupie ryzyka, zagrożonej nowotworami piersi. Wszystkie te argumenty wpływają na to, że producenci biustonoszy zaznaczają, że usztywnianych i wyposażonych w fiszbiny modeli, nie należy nosić dłużej niż 7 godzin z rzędu.

Spanie w staniku – jaki model wybrać?

Istnieją jednak sytuacje, które wymuszają spanie w biustonoszu i wiedzą o tym doskonale wszystkie matki karmiące i posiadaczki naprawdę obfitego biustu. W pierwszym przypadku, brak biustonosza może skutkować przesuwaniem się wkładek laktacyjnych i zalaniem mlekiem łóżka, piżamy i wszystkiego w około. W drugim, poza możliwością bolesnego przygniecenia piersi, także poczuciem dyskomfortu i wrażeniem, że piersi rozjeżdżają się na wszystkie strony. Szczęśliwie, wszelkie argumenty z powyższego akapitu dotyczą wyłącznie usztywnianych biustonoszy z fiszbinami. Jeśli nie wyobrażasz sobie spania bez stanika, nie musisz wybierać między komfortem a zdrowiem – wystarczy, że znajdziesz biustonosz, dzięki któremu wilk będzie syty i owca cała. Jaki powinien być stanik do spania?

Przede wszystkim maksymalnie wygodny i niepowodujący zbędnego ucisku. To nie ma być biustonosz, który wyeksponuje, zbierze i uwypukli biust. Jego zadaniem jest lekkie zebranie piersi, tak, by nie rozjeżdżały się na boki. Powinien być dopasowany, by utrzymać biust na miejscu, jednak na tyle wygodny, by zapewnić piersiom swobodę ruchów. Obwód powinien być nieco luźniejszy, niż w przypadku biustonoszy na dzień, jednak w dalszym ciągu biust nie może wypadać przy uniesieniu rąk do góry. Jako biustonosze do spania doskonale sprawdzą się wszelkie miękkie staniki bez fiszbin, dzięki którym biust pozostanie na miejscu podczas snu, bez generowania zbędnego i niezdrowego ucisku. Warto zwrócić uwagę na odpowiednie dobranie rozmiaru miseczki oraz odpowiednie wyregulowanie biustonosza przed snem.